na jednym z blogów przeczytałam, że mamy teraz świat pełen sztucznych kobiet, tzn. ten makijaż push-up, operacje, ciuchy podnoszące i wyszczuplające itp., ale tak w rzeczywistości, to obecne społeczeństwo nas do tego zmusza, bo jeśli nie jesteś szczupła, wymalowana, modnie ubrana, to masz problem choćby ze znalezieniem pracy, czy faceta…moda na idealizowanie postępuje i w ten sposób mamy coraz więcej wychudzonych kobiet, na ich twarzach pojawia się coraz więcej warstw rozmaitych mazideł…
według mnie dobrze, że ludzie zaczynają myśleć o sobie, dbać o siebie itp., ale szkoda, że Ci sami ludzie nie potrafią w tym wszystkim znaleźć złotego środka… ale nasza natura jednak, na ile może, to stara się walczyć ze sztucznością tak jak potrafi, najpierw lało długo, mocno i dużo ( a deszcz nie sprzyja np. fryzurom i makijażom pięknych pań) a teraz leje się żar z nieba i wszystkie sposoby na bycie piękną są niszczone, w temperaturze powyżej 30 °C , czyli po kilkunastu minutach na dworze masz dość wszystkiego i już jest Ci wszystko jedno, marzysz tylko o lazurowej wodzie w małym jeziorku z wodospadem w zacisznej głuszy...





Brak komentarzy: