Jak byłam jeszcze w ciąży, to wiedziałam, że będę chciała dużo czytać swojemu dziecku.

Jak poszłam na pierwsze zakupy po porodzie, to kupiłam ramkę, w której mogę odbić nóżkę i rączkę synka oraz czarno-białą książeczkę- harmonijkę.

Po raz pierwszy bajkę pokazałam synkowi jak miał miesiąc. Był w nią zapatrzony, wiadomo-widział kontrasty. Od tamtej pory starałam się codziennie kłaść go na brzuszku w otoczeniu rozłożonej bajki. Dopiero w zeszłym roku się dowiedziałam od Mamyginekolog, że to jest bardzo prawidłowe zachowanie, bo wspiera niemowlę do ćwiczenia mięśni kręgosłupa.

Z wiekiem książeczek przybywało. Najpier synek pożerał je-dosłownie, a później oglądał skrupulatnie. Uwielbiał to. Jak miał roczek, to kilka razy dziennie siadaliśmy z bajkami, z Jego inicjatywy. Tak, dziecko w tym wieku potrafi pokazać czego chce :)

Ta miłość do bajek się rozwijała. Bajki o Małym Chłopcu i Kicia-Koci kupiliśmy niemal wszystkie i czytaliśmy po wielokroć. 

Aktualnie, od stycznie 2021r., zapisałam nas do biblioteki miejskiej. Za każdym razem wypożyczamy maksymalną ilość książek. Na początku było to 20, od września już tylko 10. I co 2 tygodnie je wymieniamy, bo już są wszystkie przeczytane, zazwyczaj kilkukrotnie. Jak wiadomo bajka ciekawa jest tylko za pierwszym razem, a później zauważam, że jestem słuchana, bo jak coś źle przeczytam, to ten z pozoru niesłuchający, już prawie 4-ro latek, poprawia mnie. Za pierwszym razem jak do tego doszło- SZOK!  Miał rację :)

Teraz jeszcze kupujemy książki, ale znacznie mniej.

Zauważyłam kilka korzyści z czytania bajek:

- to jest czas na odpoczynek dla rodzica

- synek w wieku 2 lat znał już literki

- rozwija wyobraźnię (wymyślanie historii na niby, jest codziennością, bo w bajkach może być wszystko :)

- w wieku 3 lat synek napisał pierwsze słowo 

- nauka literek to dla nas zabawa (zaczęło się od rysowania literek w zupie krem i wymyślania słów na tą literkę, a obecnie, po 1,5 roku, synek z przyjemnością pisze literki i dorabia im np. buźkę, nóżkę...)

- mały człowiek poznaje świat (zwierzęta, przyrodę, budowę maszyn, budowę ciała)

- książki służą nie tylko do czytania (robią nam za elementy do budowy mostów, zjeżdżalni, tuneli lub murów)


Mocno polecam czytanie zarówno małym i dużym :)


In Englisch-
Google Translator

When I was still pregnant, I knew that I would like to read a lot to my child.

When I went for my first shopping after delivery, I bought a frame in which I can imprint my son's leg and hand, and a black and white book - harmonica.

For the first time I showed my son a fairy tale when he was one month old. He was staring at her, you know - he saw the contrasts. Since then, I tried to put it on my tummy every day, surrounded by a fairy tale. Only last year I found out from my mother from a gynecologist that this is a very correct behavior, because it supports the baby to exercise the spine muscles.

With age, more and more books were added. First, my son devoured them - literally, and then watched them meticulously. He loved it. When he was one, we sat down with fairy tales several times a day, on his initiative. Yes, a child at this age can show what he wants :)

This love of fairy tales grew. We bought almost all fairy tales about Little Boy and Kitty-Kitten and read them many times.

Currently, from January 2021, I enrolled in the city library. Each time we borrow the maximum number of books. At the beginning it was 20, from September only 10. And we list them every 2 weeks, because they have already been read, usually several times. As you know, a fairy tale is interesting only the first time, and then I notice that I am listened to, because if I read something wrong, this apparently non-listening, almost 4-year-old, corrects me. The first time it happened- SHOCK! He was right :)

We still buy books now, but much less.

I noticed a few benefits of reading fairy tales:

- this is the parent's time to rest

- my son at the age of 2 already knew the letters

- develops the imagination (making up stories is an everyday reality, because there can be anything in fairy tales :)

- at the age of 3, my son wrote the first word

- learning letters is fun for us (it started with drawing letters in cream soup and coming up with words for this letter, and now, after 1.5 years, my son is happy to write letters and make them, for example, a smiley, a leg ...)

- a little man gets to know the world (animals, nature, machine building, body structure)

- books are used not only for reading (they make us elements for building bridges, slides, tunnels or walls)

I strongly recommend reading both small and large :)

Brak komentarzy: